Założony w 483 r. klasztor przetrwał stulecia różnych władców i dziś jest nadal schronieniem dla około 20 mnichów. Św. Saba (Mar Saba po arabsku) położony jest na zboczu doliny Cedronu na pustyni Judzkiej na terytorium Palestyńskim jest jednym z najstarszych nieprzerwanie zamieszkiwanych przez mnichów klasztorów na świecie. Zmiany w otoczeniu wokół klasztoru są jednak łatwe do zauważenia. Strumień słodkiej wody płynący doliną Cedronu, który ponad 1500 lat temu przyciągnął do założenia klasztoru właśnie tutaj, jest dziś cuchnącym ściekiem pełnym śmieci.
Saba Jerozolimski, założyciel tego klasztoru męskiego czczony jest zarówno przez Kościół prawosławny, jak i rzymskokatolicki. W XII wieku krzyżowcy wykradli jego relikwie z klasztoru w Palestynie. Ciało świętego pozostało we Włoszech do 1965 r., kiedy papież Paweł VI zwrócił je klasztorowi Mar Saba. Był to jeden z papieskich gestów dobrej woli wobec wschodnich chrześcijan w jego wysiłkach na rzecz poprawy relacji między różnymi wyznaniami chrześcijańskimi.
W upływem wieków klasztor Mar Saba pozostawał wpływowy w Kościele Wschodnim. Odegrał on kluczową rolę w rozwoju liturgii tego Kościoła. Klasztorny Typikon św. Saby (zbiór zasad odprawiania nabożeństw) stał się standardem stosowanym przez cały Kościół prawosławny.
Klasztor to kompleks małych kaplic otoczonych wysokim murem. Nad wejściem wciąż możemy znaleźć system obronny w stylu średniowiecznym, tak zwany machikuł. Jest to wystający otwór przeznaczony do wylewania wrzącej wody, podgrzanego oleju bądź innych płynów lub przedmiotów, które mogą wyrządzić szkodę niepożądanym gościom przed drzwiami poniżej.
Mar Saba nadal kultywuje wiele starych zasad i tradycji. Nieprzerwanie jest to miejsce, gdzie mnisi porzucają przyjemności świata doczesnego aby samotnie na pustyni poszukiwać Boga. Opierając się na odwiecznej tradycji, tylko mężczyźni mają wstęp do klasztoru. Kobiety muszą pozostać na zewnątrz, czekając na powrót swych mężów. Sam będąc mężczyzną, liczyłem na możliwość zwiedzenia starych murów, nie zostałem jednak wpuszczony. Mnich przy bramie zapytał mnie o mój kraj pochodzenia. Wygląda na to, że preferencje mają mężczyźni z krajów, w których dominuje prawosławie, pozostała część populacji ma wstęp wzbroniony. Warto pamiętać, że jeśli chcesz spróbować odwiedzić Mar Saba, nie rób tego w środy ani w piątki. A to z powodu innej tradycji, klasztor zamknięty jest dla zwiedzających w dni postu, które są dwa razy w tygodniu.
Niedaleko od Mar Saba znajduje się Klasztor Świętego Teodozego, miejsce, w którym zgodnie z tradycją zatrzymali się na noc Trzej Królowie.